Opava
-
DST
172.65km
-
Czas
06:07
-
VAVG
28.23km/h
-
VMAX
58.80km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Kalorie 6255kcal
-
Podjazdy
1360m
-
Sprzęt Haibike Challenge SL
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na niedzielę nie miałem żadnych planów i tak jakoś tuż przed wyjazdem wymyśliłem sobie że pojadę w kierunku Opavy trochę pojeździć po tamtejszych okolicach. Wyjeżdżam z domu o 10 rano i kierunek na Gorzyce, Olzę, Chałupki, Hat, Owsiszcze i dalej wzdłuż granicy czeskiej przez Pist, Chuchelne, Rohov, Koberice, Hnevosice w kierunku Opavy. Z Opavy kieruję się na Steborice i Jezdkovice, następnie zjazd do Dolni Zivotice i podjazd do Mikolajice i na deser najdłuższy podjazd tego dnia pod Melc. Z Melca zjeżdżam do Hradca nad Moravici i kieruję się w stronę Opavy. Wracam przez Stitine, Haj ve Slezsku, na chwilę zatrzymuję się w Dobroslavicach na coś zimnego i dalej powrót przez Kozmice, Silherovice, Chałupki, Olzę, Gorzyce. Wycieczka fajna temperatura w sam raz bo ok 26 stopni.
http://app.endomondo.com/workouts/559716541/535812...
Droga nr 78 z Olzy do Chałupek © janekbike
Przejazd przez Chałupki w kierunku Silherovic © janekbike
To już gdzieś w Czechach © janekbike
Wjeżdżam do miejscowości Hnevosice © janekbike
Pole maku w Czechach © janekbike
Zjazd do Opavy © janekbike
Takie widoki za Opavą © janekbike
Podjazd przedemną do Mikolajic © janekbike
Asfalt nie był tam za najlepszy © janekbike
Opavskie krajobrazy © janekbike
Podjazd pod Melc © janekbike
Wjeżdżam do Hradca nad Moravici © janekbike
Droga z Hradca na Opavę © janekbike
Karvina i okolice
-
DST
105.96km
-
Czas
04:03
-
VAVG
26.16km/h
-
VMAX
44.70km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Kalorie 3604kcal
-
Podjazdy
696m
-
Sprzęt Haibike Challenge SL
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wstaję rano i ruszam o 7 jak jeszcze wiatru nie ma silnego ale temperatura to tylko 12 stopni. Jadę w tereny które miałem jechać wczoraj ale ciemne chmury mnie przegoniły. Kieruję się na Czechy przez Gołkowice, Petrovice. W Detmarovicach wjeżdżam na ścieżkę rowerową wzdłuż Olzy którą można dojechać do Karviny a nawet jeszcze dalej do Cieszyna. Ścieżka a raczej droga rowerowa bo jej szerokość to ok 3 metrów a asfalt nowiutki i równiutki, super się nią jechało. Przeszkadzały jedynie co chwilę gałęzie, które leżały po ostatniej burzy. Co jakiś czas na tej ścieżce były po bokach bramki ograniczające żeby samochodem na niej nie jeździć. Po przekroczeniu Olzy w Karvinie po nowym moście ruszam na Stonavę gdzie skręcam w prawo i po czasie wyjeżdżam na drodze w Ostravy do Karviny. Dalej kieruję się na Dobravę i chciałem jechać znowu na Detmarovice ale się gdzieś tam pogubiłem i wyjechałem znowu na drodze z Karviny do Ostravy więc przejeżdżam przez Karvinę i kieruję się na ulicę Mickieviczowską którą można dojechać do granicy w Kaczycach. Ciekawe czemu Czesi nazwali jedną z ulic imieniem naszego narodowego wieszcza. Po wjeździe do Polski zjeżdżam do Kończyc i przez Pruchną dojeżdżam do wiślanki w Drogomyślu. Co chwilę mijam powalone drzewa i leżące gałęzie po ostatniej burzy. Jadę wiślanką do Strumienia gdzie chciałem jechać w prawo do centrum ale tam jakieś objazdy korki światła więc decyduję się wracać przez Zbytków i Jarząbkowice. Tam też jakieś roboty drogowe, masę powalonych drzew i wracam przez Golasowice, Bzie, KRzyżowice, Szeroką. Pod koniec wiatr już nieco silniejszy. Tempo sobie zrobiłem takie na luzie.
http://app.endomondo.com/workouts/558282666/535812...
Słoneczny poranek w Świerklanach © janekbike
Kościół w czeskich Petrovicach © janekbike
Droga w Petrovicach gdzie przebiegał w tym roku śląski maraton © janekbike
Ścieżka rowerowa albo raczej droga rowerowa wzdłuż Olzy w Czechach © janekbike
Bramki ograniczające na ścieżce rowerowej © janekbike
Tu także ostatnia burza zostawiła swoje ślady © janekbike
Nowy most na Olzie w Karvinie © janekbike
Przejeżdżam przez Pruchną © janekbike
Co chwilę widać ślady ostatniej burzy © janekbike
Spokojnie po okolicy
-
DST
40.70km
-
Czas
01:33
-
VAVG
26.26km/h
-
VMAX
58.70km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Kalorie 1515kcal
-
Podjazdy
404m
-
Sprzęt Haibike Challenge SL
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ruszyłem niby na Czechy ale zaraz po wyjeździe z domu takie ciemne chmury się pokazały że nie chciałem ryzykować zmoknięcia i pokręciłem się trochę po okolicy czyli Mszana, Jastrzębie, Borynia. Trochę mocniej pod góry pokręciłem, przeszkadzał dość silny wiatr.
http://app.endomondo.com/workouts/558048959/535812...
Mocno z bratem
-
DST
52.96km
-
Czas
01:29
-
VAVG
35.70km/h
-
VMAX
61.20km/h
-
Temperatura
30.0°C
-
Kalorie 2147kcal
-
Podjazdy
379m
-
Sprzęt Haibike Challenge SL
-
Aktywność Jazda na rowerze
We wtorek pod wieczór gdy już upał nieco zelżał i na termometrze pojawiło się tylko 30 stopni zamiast 35 ok 19:30 ruszam na trening z bratem. Jedziemy na Borynię, Krzyżowice, Warszowice gdzie przejeżdżamy przez wiślankę i ruszamy na Mizerów. Następnie skręcamy na Studzionkę i wracamy przez Pawłowice, Jastrzębie i Połomię. Od początku tempo bardzo mocne ale fajnie się jechało zero wiatru i już trochę chłodniej. No i wykręciliśmy średnią 35,5 więc jest dobrze.
http://app.endomondo.com/workouts/556893090/535812...
W niedzielę pod wieczór
-
DST
80.27km
-
Czas
02:40
-
VAVG
30.10km/h
-
VMAX
51.80km/h
-
Temperatura
29.0°C
-
Kalorie 3044kcal
-
Podjazdy
543m
-
Sprzęt Haibike Challenge SL
-
Aktywność Jazda na rowerze
W niedzielę wsiadam na rower dopiero przed 19 kiedy upał już trochę zelżał i da się w miarę pojeździć. Obieram kierunek na Boguszowice, dalej nową drogą na zwałach na Rybnika i z Rybnika na Żory. Potem na Krzyżowice, Warszowice i wskakuję na wiślankę. Na skrzyzowaniu w Pawłowicach postanawiam skręcić w lewo na Pszczynę a że żadne auto nie chciało jechać w tym kierunku muszę poczekać na światłach dobre kilka minut. Po dostaniu się na drogę na Pszczynę skręcam w prawo na Studzionkę i dalej na Strumień gdzie wjeżdżam znowu na wiślankę. Wracam przez Bąków, Bzie, Jastrzębie. Pod koniec jeszcze wstępuję na małą pizzę i do domu. Jazda w takich wieczornych porach jest bardzo fajna, praktycznie zero wiatru, temperatura optymalna do jeżdżenia.
http://app.endomondo.com/workouts/555591455/535812...
Droga na zwałach © janekbike
Jadę z Rybnika na Żory © janekbike
Stoję na skrzyżowaniu w Pawłowicach © janekbike
Mocny trening w sobotę rano
-
DST
74.54km
-
Czas
02:12
-
VAVG
33.88km/h
-
VMAX
56.50km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Kalorie 2965kcal
-
Podjazdy
501m
-
Sprzęt Haibike Challenge SL
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przez upalną pogodę postanawiam pokręcić coś w sobotę szybko rano przed pracą. Pobudka o 5:30 i o 6:00 ruszam z bratem w trasę w kierunku Mszany, Gołkowic, Gorzyc. Temperatura bardzo przyjemna bo ok 18 stopni. Od początku mocniejsze tempo że po dotarciu do Chałupek mamy prawie 35 średnią. Potem kierunek na Silherovice, zjazd do Hat i dalej jedziemy prosto na Tworków gdzie skręcamy na Krzyżanowice. Do Wodzisławia dojeżdżam przez Rogów i Czyżowice. Bardzo fajny trening z samego rana, szybkie tempo.
http://app.endomondo.com/workouts/554754973/535812...
W piątek po pracy
-
DST
71.97km
-
Czas
02:19
-
VAVG
31.07km/h
-
VMAX
53.20km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
Kalorie 2788kcal
-
Podjazdy
463m
-
Sprzęt Haibike Challenge SL
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ruszam tradycyjnie prosto z pracy na Czechy przez Czyżowice, Rogów, Krzyżanowice. Dalej Hat, Darkovice, Silherovice i Chałupki gdzie zjeżdżam do baru na Rakovcu zaspokoić trochę pragnienie czeskim piwem i kofolą. Po pół godzinnym odpoczynku ruszam dalej w kierunku domu przez Olzę, Gorzyce, Godów, Gołkowice. Jazda bardzo fajna ale początkowo trochę za ciepło.
http://app.endomondo.com/workouts/554394178/535812...
Trening z Jas-Kółkami
-
DST
61.01km
-
Czas
01:57
-
VAVG
31.29km/h
-
VMAX
55.00km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Kalorie 2341kcal
-
Podjazdy
545m
-
Sprzęt Haibike Challenge SL
-
Aktywność Jazda na rowerze
Prosto z pracy jadę do Godowa gdzie na rondzie czekam na kolegów z klubu Jas-Kółka, którzy mieli trening na tamtejszych trasach. Po 15 minutowym oczekiwaniu zjawia się 5 osobowa grupka do której się dołączam. Jedziemy pętle na Skrzyszów, Moszczenicę, Gołkowice, Godów. Od początku bardzo mocne tempo a trasa pofałdowana z wieloma zakrętami i podjazdami. Pod koniec 3 okrążenia chwilę się zagapiłem i od razu zrobiło się 15 metrów straty do grupy i nie było szans żeby już ich dojść samemu. Postanawiam wracać do domu w spokojnym tempie. Dobry trening, dobre przetarcie, tempo szybkie.
http://app.endomondo.com/workouts/553098746/535812...
Omijanie deszczu
-
DST
50.76km
-
Czas
01:57
-
VAVG
26.03km/h
-
VMAX
59.50km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Kalorie 1845kcal
-
Podjazdy
394m
-
Sprzęt Haibike Challenge SL
-
Aktywność Jazda na rowerze
We wtorek umawiam się z Markiem na trening po pracy w Wodzisławiu. Już pierwsze kilometry jazdy i na zachodzie pojawiły się coraz groźniej wyglądające ciemne chmury. Jedziemy przez Czyżowice i Rogów na wały gdzie decydujemy się jechać w stronę Olzie. Tam postanawiamy się rozłączyć i jakoś uciec przed deszczem. Obieram kierunek przez Uchylsko na Gorzyczki gdzie orientuję się że praktycznie jadę w sam środek tej ciemnej deszczowej chmury więc zawracam na Gorzyce bo na zachodzie niebo zaczynało się wypogadzać. Jadę z Gorzyc do Turzy gdzie łapie mnie deszcz, musiałem się otrzeć o resztki bo nie zmokłem za bardzo a dalej jak jechałem droga była dosyć mokra pełna kałuż. Tak trochę zmoknięty dojeżdżam w spokojnym tempie do domu gdzie spadło tylko kilka kropel deszczu.
http://app.endomondo.com/workouts/552418333/535812...
Niedzielna trasa
-
DST
71.72km
-
Czas
02:32
-
VAVG
28.31km/h
-
VMAX
47.90km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Kalorie 2640kcal
-
Podjazdy
621m
-
Sprzęt Haibike Challenge SL
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wybieram się w niedzielę na rower gdy już się pogoda trochę ustabilizowała, wyschły asfalty i zobaczyłem sobie finisz żenującej relacji tvp z mistrzostw Polski w kolarstwie. Jadę w kierunku na Żory, Krzyżowice i w Warszowicach wjeżdżam na wiślankę. W Pawłowicach widzę znak roboty drogowe i zwężenie jezdni więc postanawiam ominąć to i przejechać przez centrum Pawłowic i jak się okazało tam się wogóle nie dało przejechać bo droga zamknięta z z powodu remontu mostu. Jadę więc w kierunku na Jastrzębie gdzie spotykam dwóch młodych kolarzy z Pszowa, którzy wracali z wycieczki do Wisły. W Jastrzębiu odbijam na lewo na Bzie i docieram do drogi na Cieszyn. Jadę w kierunku Pruchnej gdzie da się już przejechać przez nowe rondo a następnie skręcam na Zebrzydowice. Po drodze postanawiam sprawdzić pewien skrót i skręcam w prawo w ulicę Hallera. Droga nawet fajna jest parę zjazdów i hopek. Docieram do znajomej już drogi w Pielgrzymowicach i kieruję się na Bzie Jastrzębie i do domu. Jazda niezbyt przyjemna, chłodno, wilgotno, szaro i tak jakoś niefajnie. Byłoby słońce i kilka stopni więcej to byłoby całkiem inaczej no ale takie uroki naszego wspaniałego czerwca i lata.
http://app.endomondo.com/workouts/551075915/535812...
Jadę z Krzyżowic na Warszowice © janekbike
Droga z Bzia na Golasowice © janekbike
Rondo w Pruchnej już gotowe © janekbike
Zjazd w nieznane © janekbike