Grudzień, 2013
Dystans całkowity: | 188.56 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 07:54 |
Średnia prędkość: | 23.87 km/h |
Liczba aktywności: | 4 |
Średnio na aktywność: | 47.14 km i 1h 58m |
Więcej statystyk |
Na Czechy
-
DST
57.22km
-
Czas
02:21
-
VAVG
24.35km/h
-
Sprzęt author compact
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wspólne kręcenie z kumplem do Czech. Trasa taka jak wczoraj tylko w drugą stronę i powrót przez przejście w Gołkowicach Zavadzie. Tempo spokojne, początkowo jazda pod wiatr a pózniej powrót z wiatrem.
http://www.endomondo.com/workouts/280546186/5358123
Wycieczka po Świętach
-
DST
76.11km
-
Czas
03:12
-
VAVG
23.78km/h
-
Sprzęt author compact
-
Aktywność Jazda na rowerze
Było w planach zrobić dziś trzy cyfrówkę jednak silny południowy wiatr skutecznie mi to wybił z głowy. Dodatkowo miałem z początku słabą formę , męczyłem się pod każdą większą górkę i jeszcze głowa mnie trochę zaczeła boleć. No ale jakiś tam dystans udało mi się przejechać. Do Zebrzydowic strasznie się męczyłem ale potem było już lepiej po wjeździe do Czech gdzie od razu dało się zauważyć trzy razy więcej rowerzystów niż w Polsce. Trasa przez Borynię, Bzie, Pielgrzymowice, Zebrzydowice do Czech, gdzie zaliczyłem Zavade, Detmarovice, Dolni Lutynę i przez Verbovice leśną dróżką obok autostrady wjechałem do Polski. Powrót przez Godów, Gołkowice, Mszanę. Pogoda super aż trochę za ciepło się ubrałem, myślę że niepotrzebnie ochroniacze na buty brałem i kurtke. Gdyby nie ten wiatr byłoby miód malina ale i tak nie można narzekać na tę pogodę.
http://www.endomondo.com/workouts/280155442/5358123
Niedzielnie
-
DST
30.66km
-
Czas
01:20
-
VAVG
23.00km/h
-
Sprzęt author compact
-
Aktywność Jazda na rowerze
Takie sobie jeżdżenie po okolicy i przez Jastrzębie. Niezbyt miła jazda przez silne podmuchy wiatru. Pobocza dróg mokre i z błotem.
http://www.endomondo.com/workouts/278760513/5358123
Niedzielna przejażdżka
-
DST
24.57km
-
Czas
01:01
-
VAVG
24.17km/h
-
Sprzęt Haibike Challenge SL
-
Aktywność Jazda na rowerze
Takie tam kręcenie po okolicy. Miała być trochę inna trasa ale silny zachodni wiatr zniechęcił mnie do tego. Przy okazji odwiedzam na chwilę kumpla w Szerokiej i wracam przez Borynię Rogoźną Rój. Gdyby nie ten wiatr całkiem fajnie by dziś było.
/5358123