Maj, 2014
Dystans całkowity: | 1914.42 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 67:26 |
Średnia prędkość: | 28.39 km/h |
Maksymalna prędkość: | 62.80 km/h |
Suma podjazdów: | 9051 m |
Maks. tętno maksymalne: | 176 (93 %) |
Maks. tętno średnie: | 153 (81 %) |
Suma kalorii: | 43204 kcal |
Liczba aktywności: | 35 |
Średnio na aktywność: | 54.70 km i 1h 55m |
Więcej statystyk |
Robota
-
DST
17.50km
-
Czas
00:45
-
VAVG
23.33km/h
-
Sprzęt Haibike Challenge SL
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trening w trójkę
-
DST
93.27km
-
Czas
03:06
-
VAVG
30.09km/h
-
VMAX
54.90km/h
-
Temperatura
14.2°C
-
Kalorie 3167kcal
-
Podjazdy
719m
-
Sprzęt Haibike Challenge SL
-
Aktywność Jazda na rowerze
W pracy ustawiam się z Markiem na dwugodzinny trening o 17:30 w Wodzisławiu. Dołącza się do nas Leszek i tak w trójkę lecimy dosyć mocnym tempem na Olzę Chałupki, Silherovice. Dalej na Hat, Krzyżanowice i postanawiamy jeszcze trochę pokręcić jedziemy na Lubomię i słynny podjazd pod Pogrzebień i powrót znowu do Lubomi dalej Pszów i Radlin gdzie się rozłączamy. Bardzo fajna jazda mimo że początkowo jak wyjechałem z pracy to było mi zimno i za bardzo nie uśmiechało mi się kręcenie takich odległości ale jazda w towarzystwie i mocne tempo robi swoje. Przy okazji podjazdu pod Hat idę z Markiem łeb w łeb i udaje mi się zrobić dzięki temu najlepszy czas na tej trasie na stravie. Druga część trasy trochę luźniejsza było dużo pogawędek i tak czas i kilometry fajnie przeleciały. cad avg 85
http://www.endomondo.com/workouts/349219909/535812...
do roboty
-
DST
8.61km
-
Czas
00:22
-
VAVG
23.48km/h
-
Sprzęt Haibike Challenge SL
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po robocie
-
DST
43.84km
-
Czas
01:20
-
VAVG
32.88km/h
-
VMAX
62.80km/h
-
Temperatura
20.9°C
-
Kalorie 1527kcal
-
Podjazdy
401m
-
Sprzęt Haibike Challenge SL
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po przyjezdzie do domu z pracy wybieram się z bratem w krótką przejażdżkę. Jedziemy na Żory dosyć szybkim tempem ze średnią 40km/h gdzie odbijamy na Krzyżowice. W Jastrzebiu brat jedzie do domu a ja jeszcze dokręcam trochę kilometrów przez Bzie, Ruptawę i Moszczenicę. cad avg 92
http://www.endomondo.com/workouts/347929001/535812...
Robota
-
DST
16.70km
-
Czas
00:39
-
VAVG
25.69km/h
-
Sprzęt Haibike Challenge SL
-
Aktywność Jazda na rowerze
Robota
-
DST
16.60km
-
Czas
00:39
-
VAVG
25.54km/h
-
Sprzęt Haibike Challenge SL
-
Aktywność Jazda na rowerze
Robota
-
DST
18.60km
-
Czas
00:49
-
VAVG
22.78km/h
-
Sprzęt Haibike Challenge SL
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedzielna setka
-
DST
100.04km
-
Czas
03:31
-
VAVG
28.45km/h
-
VMAX
57.90km/h
-
Temperatura
26.5°C
-
Kalorie 3310kcal
-
Podjazdy
488m
-
Sprzęt Haibike Challenge SL
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyruszam po 12 przejechać przynajmniej 100 km w niedziele. Wybieram trasę na Warszowice, Mizerów, Pszczynę i powrót przez Strumień, Bąków, Pruchnę, Zebrzydowice, Pielgrzymowice, Jastrzębie. Tempo spokojne bo czułem jeszcze w nogach piątkową trzysetke. cad avg 86
http://www.endomondo.com/workouts/346091447/535812...
Rozjazdówka
-
DST
49.93km
-
Czas
01:55
-
VAVG
26.05km/h
-
VMAX
52.40km/h
-
Temperatura
32.9°C
-
Kalorie 1615kcal
-
Podjazdy
337m
-
Sprzęt Haibike Challenge SL
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miałem jechać z kumplem Adrianem i bratem w sobotę rano na trasę ok 100 km jednak wstawanie o 8 i wyjazd po wczorajszej trzysetce przykuło mnie do łóżka. Po śniadaniu nie wysiedziałem w domu przy pieknej słonecznej pogodzie i wyjechałem im naprzeciw spotykając ich w Ruptawie. W Moszczenicy Adrian jedzie do domu a ja z bratem jedziemy jeszcze przez Gołkowice, Godów, Turzę i Mszanę do domu. cad avg 78
http://www.endomondo.com/workouts/345356667/535812...
Trzysetka
-
DST
300.50km
-
Czas
10:55
-
VAVG
27.53km/h
-
VMAX
57.50km/h
-
Temperatura
29.9°C
-
Kalorie 9827kcal
-
Podjazdy
1990m
-
Sprzęt Haibike Challenge SL
-
Aktywność Jazda na rowerze
Planowałem pod koniec maja zrobić w końcu jakąś trzysetkę i dziś mi się to udało. Widząc pogody na piątek biorę wolne i planuję trasę, którą wgrywam do mojego garmina. Wyruszam o 8:30 rano, pogoda super, słoneczko na niebie i ta temperatura która rano była w sam raz. Jedynie niepokoił mnie wiatr południowo wschodni, który z z każdą chwilą się nasilał. Jadę na Gołkowice gdzie przekraczam granicę i kieruję się na Detmarovice, Dolni Lutyne i Bohumin gdzie okazuje się że są prowadzone roboty na moście na Odrze i jest objazd. W tym momencie przypomina mi się wpis od Mrocznego, który odkrył niedawno ładną asfaltową ścieżkę rowerową która prowadzi wzdłuż Odry i przekracza ją w Antosovicach. Jak się okazało była to jedna z trzech moich przygód związana z zamknięciem drogi w Czechach i objazdami. Dalej kieruję się na Hlucin, Dehylov, Cavisov. Jazda na południe to zmagania z wiatrem co w połączeniu z dosyć sporymi podjazdami w Czechach nieźle daje mi w kość aż w pewnym momencie namet przebiega mi przez myśl że dziś nie dam rady zrobić tej trasy. W Kyjovicach po 75km robię mały postój na przystanku żeby rozprostować kości i ruszam dalej na Teskovice, Skripov i spory zjazd do Hradca nad Moravici. Nastepnie kieruję się na południe do miejscowości Melc gdzie po drodze jest dosyć spory podjazd z serpentynami, jak się okazuje ostatni w tej trasie bo potem było już tylko z górki i po prostej. Dodatkowo po skręceniu na pólnoc dostaje wiatr w plecy co mi bardzo pomaga. Kieruję się na Velke Heraltice i Uvalno. Po drodze robię postój w sklepie aby napełnić bidony bo upał się nasilał więc pić się chciało coraz więcej. Przekraczam granicę w Branicach i jadę w kierunku Nowej Cerekwi i Głubczyc drogami już trochę gorszej jakości. W Głubczycach robię postój na zjedzenie czegoś większego i ciepłego. Wybór pada na gyrosa z frytkami i surówką, do tego jeszcze zimny Lech i cola. Dalej jazda przebiega cały czas na północ po drodze mijam Głogówek i dojeżdżam do Krapkowic gdzie wjeżdżam na krajową 45 i kieruję się na Reńską Wieś. Po drodze robię postój już ostatni tego dnia ponieważ czuję jakiś mały kryzys a do domu jeszcze z 80 km. Po uzupełnieniu bidonów i zakupie bananów jadę dalej i skręcam w lewo na Kędzierzyn-Koźle i dalej już stałą trasą przez Bierawę, Dziergowice, Kuźnię, Rudy i Rybnik. Po przyjeździe do Świerklan brakuje mi 3 km do pełnego dystansu więc dokręcam jeszcze na tutejszych drogach, które po dzisiejszym otwarciu odcinka autostrady są kompletnie puste więc mozna jeździć bez obaw. W czasie jazdy zjadam 3 banany, 2 batony, 1 żel, gyrosa z frytkami i surówką i wypijam 4,5 litra wody, 1,5 l coli i jedno piwko. Cała jazda bardzo fajna ale szkoda że samotna bo z kimś czy w małej grupie jechało by się całkiem inaczej. cad avg 84
http://www.endomondo.com/workouts/345093023/535812...
Fajna reklama przed miejscowością Velka Polom © janekbike
Widok na okolice ze zjazdu do Hradca na Moravice © janekbike