Z pracy
-
DST
38.04km
-
Czas
01:31
-
VAVG
25.08km/h
-
Sprzęt author compact
-
Aktywność Jazda na rowerze
Korzystam z fajnej pogody i z pracy udaję się do domu trochę dłuższą trasą przez Rogów, Gorzyce, Godów i Skrzyszów.
/5358123
Sobotnia wycieczka
-
DST
75.07km
-
Czas
02:45
-
VAVG
27.30km/h
-
Sprzęt author compact
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jadę z pracy na Rogów, Syrynię do Raciborza a następnie do miejscowości w których jeszcze nie byłem na rowerze czyli Łęg, Zawada Książęca, Ciechowice do Nędzy i Kuźni Raciborskiej. Powrót przez Rudy i Rybnik. Dzień bardzo fajny na jeżdżenie ale czuć w nogach już braki w jeżdżeniu.
/5358123
Z pracy
-
DST
26.39km
-
Czas
01:08
-
VAVG
23.29km/h
-
Sprzęt author compact
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z pracy jadę przez Turzę do Godowa a następnie przez Skrzyszów do Wodzisławia i do domu. Jazda fajna ale jak się słońce trochę schowało to momentalnie zimno się zrobiło.
/5358123
Z pracy
-
DST
35.30km
-
Czas
01:32
-
VAVG
23.02km/h
-
Sprzęt author compact
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miało być słonecznie a nie było. Wracam z pracy przez Gorzyce, Godów, Gołkowice. Jazda niezbyt przyjemna, zimno i ciągle pod dosyć mocny północno wschodni wiatr.
/5358123
Rydułtowy
-
DST
27.90km
-
Czas
01:11
-
VAVG
23.58km/h
-
Sprzęt author compact
-
Aktywność Jazda na rowerze
Prosto z pracy jadę do rydułtów do sklepu rowerowego.
/5358123
Niedzielna setka
-
DST
100.60km
-
Czas
03:46
-
VAVG
26.71km/h
-
Sprzęt author compact
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mimo niezbyt ciekawej pogody wybieram się ze znajomym na przejażdżkę. Jedziemy na Jastrzębie Zebrzydowice, Haźlach i kierujemy się na Pawłowice gdzie wjeżdżamy na wiślankę i jedziemy do Woszczyc, a stamtąd przez Szczejkowice, Żory do domu. Jechało się całkiem nieźle chociaż ta pogoda przestraszyła chyba rowerzystów bo mimo takiej trasy tylko paru spotkaliśmy. Brakowało trochę słońca które pokazało się dopiero pod koniec trasy.
/5358123
Po pracy vol 2
-
DST
41.75km
-
Czas
01:31
-
VAVG
27.53km/h
-
Sprzęt author compact
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trasa ta sama co ostatnio. Jechało się przyjemnie z zachodnim wiatrem. /5358123
Po pracy
-
DST
40.80km
-
Czas
01:38
-
VAVG
24.98km/h
-
Sprzęt author compact
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przy okazji ładnej jeszcze pogody postanawiam trochę pokręcić prosto z pracy. Trasa Czyżowice, Rogów, Gorzyce, Godów, Gołkowice. Tempo spokojne bo czuję jakąś obniżkę formy.
/5358123
Po Czechach
-
DST
169.18km
-
Czas
06:36
-
VAVG
25.63km/h
-
Sprzęt author compact
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś postanowiłem na spokojnie sobie pojeździć przy słonecznej pogodzie. Po wczorajszym maratonie i wczesnym wstawaniu dziś powiedziałem sobie że muszę się trochę wyspać no i też nie chcę szybko rano wyjeżdżać gdyż wczoraj trochę wymarzłem. Po zjedzeniu smacznej jajecznicy na śniadanie wyruszam o 11 na trasę, którą też rano sobie wymysliłem. Kieruję się na Czechy i postanawiam objechać Ostravę od południa i kierować się na Bilovice i Wielki Polom. Wszystko przebiega sprawnie do momentu kiedy gubię się trochę we Vratimovie przez słabe oznakowanie dróg. Przy okazji poznałem nowe słowo po czesku że prosto to znaczy rowno. Po trafieniu na właściwą drogę od Starej Beli do Bilovic zaczynają się górki, a po minięciu Bilovic i skierowaniu się na Velki Polom są największe podjazdy na dzisiejszej trasie. Nie spodziewałem się takich widoków na tej trasie no i tego że będę musiał pokonywać serpentyny tak jak w górach. W każdym bądź razie okolice muszę przyznać że są bardzo fajne. Po dojeździe do Velky Polom kieruję się na Haj ve slezsku i Dolni Benesov a następnie przez Bohuslavice , Zavadę, Pist do Polski. W Krzyżanowicach robię sobie małą przerwę na hamburgera i piwko i jadę do domu przez Rogów i Wodzisław. Pod koniec męczy mnie trochę dosyć silny wschodni wiatr.
/5358123
XVII Maraton Sokoła
-
DST
100.00km
-
Czas
03:29
-
VAVG
28.71km/h
-
Sprzęt author compact
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszy raz brałem udział w tej imprezie. Pobudka o 5:40 na dworze dopiero sie zaczeło jasno robić po wyjeździe z domu czuję zimno w ręce i w stopy bo temperatura była tylko 8 stopni. Na miejscu na rajdzie na 100km zgłosiło się 17 osób. Startujemy o 7:10 trasa na Lyski Rudy Bierawę i powrót tak samo, w tym kilka punktów kontrolnych. Starujemy całą grupą, niestety po pierwszym dłuższym zjeździe w Łukowie czołowa ok. 10 osobowa grupa na kolarzówach mi odjeżdża gdyż nie mam takich przełożeń w moim trekingu. Dalszą trasę cały czas jadę sam. Po drodze mija mnie jeszcze jeden szosowiec a w drodze powrotnej w Szymocicach doganiam innego szosowca. W międzyczasie poczekalnia na przejściu kolejowym zajmuje mi kilka minut. Pod koniec trasy dopada mnie mały kryzys, momentalnie słabnę ale dojeżdżam jakoś na metę. Czasem 3 godziny i 29 minut mam 10 czas więc nie jest źle biorąc pod uwagę rower na jakim jadę i to że całą trasę jadę samotnie. Następnym razem będzie napewno lepiej:)
/5358123