Lysa Hora
-
DST
163.50km
-
Czas
05:52
-
VAVG
27.87km/h
-
VMAX
56.90km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Kalorie 3862kcal
-
Podjazdy
1972m
-
Sprzęt Haibike Challenge SL
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pomysł na tą wycieczkę pojawił się kilka dni temu, chciałem pokręcić dłuższy dystans w Boże Ciało i ominąć wszystkie procesje w każdej miejscowości więc wybór padł na Lysą Horę tak samo jak rok temu. Do końca ważyły się losy tej wycieczki ze względu na niekorzystne i burzowe prognozy jednak okazało się że nie będzie tak źle i postanowiliśmy jechać. Dałem znać Gustavovi i innym znajomym jednak na miejscu zbiórki w Gołkowicach o godz 9 zjawili się tylko Gustav i Radek i tak w 3 jedziemy zdobyć tą słynną górę. Pogoda od rana nieciekawa, pochmurno , nie za ciepło około 15 stopni i gdzieniegdzie mżawka padała. Kierujemy się na Karvinę, Stonawę, Olbrachcice, Zermanice, Dobrą, Nosovice. Podjazd w tym dniu nie poszedł mi zbyt dobrze chyba ze względu na dużą wilgotność powietrza zajeło mi to 42 minuty czyli o 3 minuty gorzej jak rok temu. Po wyjeździe na szczyt witają nas piękne promienie słońca więc postanawiamy trochę tu odpocząć i wygrzać się w słońcu około godziny. Wracamy tym razem przez Komorną Lotkę, Trzanowice, Terlicko, Suchą Górną i Karvinę. W Gołkowicach się rozdzielamy i przez Mszanę wracam do domu. Cały czas czuję się bardzo dobrze i mocno więc jest dobrze, nie jestem zbytnio zmęczony pod koniec. Na całej trasie jem tylko banana, batona i żel. wypad jak najbardziej udany, pewnie jeszcze w tym roku wrócę na tą górę bo jakoś mnie przyciąga mimo że przy wyjezdzie na nią mam jej serdecznie dość. :)
Jedziemy w stronę Lysej Hory © janekbike
Widać bojowe nastawienie © janekbike
Powoli zbliżamy się do właściwego podjazdu © janekbike
Cały czas pochmurno © janekbike
Zaczynamy właściwy podjazd © janekbike
Na podjeździe © janekbike
Na szczycie wita nas piękne słońce © janekbike
Tu słońce a kilkaset metrów niżej mgła © janekbike
Nie było szans na dalekie widoki w tym dniu © janekbike
Na szczycie © janekbike
Jak w niebie © janekbike
Teraz trzeba zjechać w tą mgłę © janekbike
Moja maszyna © janekbike
Po zjeździe na wysokości ok 600 metrów jest jeszcze słonecznie © janekbike
Kawałek dalej i niżej jest znowu pochmurno © janekbike
Jedziemy w stronę Ligotki Kameralnej © janekbike
Widać Godulę na horyzoncie © janekbike