Jazda częściowo w grupie
-
DST
133.52km
-
Czas
04:58
-
VAVG
26.88km/h
-
Sprzęt Haibike Challenge SL
-
Aktywność Jazda na rowerze
Znowu niedziela i znowu super słoneczna i ciepła jak na zimę pogoda. Tradycyjna ustawka w Wodzisławiu gdzie dojeżdżam z bratem a na miejscu czeka już 8 gotowych do jazdy bikerów i tak w 10 jedziemy do Bukowa na drugie miejsce ustawki gdzie dołącza jeszcze kilku kolarzy i tak w około 15 osobowym peletoniku ruszamy przed siebie do Czech aby przejechać trasę którą zrobiliśmy tydzień temu. Tempo było trochę mocne więc kilku kolegów zostało nieco z tyłu a my trochę pojechaliśmy inną trasą bo w miejscowości Chuchelna mielismy na jednym ze skrzyżowań pojechać prosto na Bolatice a pojechalismy na Strachovice. W miejscowości Sudice ja z bratem postanawiamy poczekać na tych co zostali aby ich podholować do czołówki jednak po oczekiwaniu 5 minutowym nie było ich widać na horyzoncie więc uznalismy że musieli pojechać tą nieco dłuższą trasą którą jechaliśmy tydzien temu i postanowilismy jechać dalej. Niestety czołówka nam już za bardzo odjechała i nie zaczekała na nas kilka minut więc we dwójkę na zmiany dokręciliśmy do Krzyżanowic i Bukowa gdzie mieliśmy nadzieję że zastaniemy ich tam ale po nich nie było śladu. Postanawiamy kierować się w stronę domu przez Olzę, Gorzyce, Godów, Gołkowice po zaopatrzeniu się w napoje w okolicznym sklepie. W Gołkowicach postanawiam odłączyć się od brata i zrobić jeszcze trochę kilometrów kieruję się na czeskie Pietrovice, następnie Zebrzydowice, Pielgrzymowice, Jastrzębie do domu. Praktycznie całą trasę od przejścia granicznego w Pietraszynie aż do Jastrzębia było pod zimny wschodni wiatr, który się nasilał i nieco mnie zmęczył i wyziębił. Dopiero na obwodnicy Jastrzębia poczułem wiatr w plecy.Niby było cieplej niż tydzień temu ale ten wschodni wiatr w czasie zimy umie dać w kość. Powoli zaczynają mnie wkurzać skrzyżowania ze światłami które nie reagują na rowerzystów i człowiek czeka aż jakiś samochód się trafi i zapali się lampka na zielone. Dziś nie miałem cierpliwości czekać i przejechałem na czerwonym w Jastrzębiu .Znowu trochę kilometrów nakręcone, początkowo w licznym gronie.
http://www.endomondo.com/workouts/302876577/535812...
komentarze