Mały peletonik

Widząc prognozy pogody na niedziele bardzo się na ten dzień nastawiałem rowerowo i nie zawiodłem się. Wyruszam z bratem i kumplem Adrianem ze Świerklan o 11 na punkt zbiórki w Wodzisławiu gdzie dołącza do nas kolejnych 5 kolegów i tak w 8 jedziemy na drugie miejsce zbiórki do Bukowa na godz 12. Tam dołącza do nas kolejnych kilka osób i tak postanawiamy jechać na Czechy zrobić sobie jakieś większe kółeczko. W czekiej miejscowości Bela robimy minutowy postój aby poczekać na paru kolegów i tam przypadkowo natrafiamy na małą grupkę kolarzy, którzy jak się okazuje są z Rybnika i Rydułtów i tak w około 15 osobowym peletoniku ruszamy przed siebie po czeskich drogach. Kierujemy się następnie na przejście graniczne w Pietraszynie i dalej na Krzanowice Borucin Bojanów Tworków i dojeżdżamy do Krzyżanowic. Po drodze było wiele pogawędek i zapoznawanie się. Jazda w takiej grupie to sama przyjemność nawet nie było czuć w nogach tego dystansu. W Krzyżanowicach cała grupa się rozłącza. Jedni kierują się do domu a ja z bratem i Leszkiem postanawiamy zrobić sobie jeszcze małe kółeczko przez Czeski Hat i Silherovice i dalej Chałupki i Olzę. W Gorzycach postanawiam odłączyć się i jechać nieco dłuższą drogą do domu przez Godów i Gołkowice i tak docieram do domu. Pogoda dziś idealna słonecznie wiatr praktycznie zerowy nic tylko jeździć. 131 km dziś zaliczone czyli niedziela zaliczona do udanych.


Mały peleton kolarski w Czechach © janekbike

Przejazd przez Czeską miejscowość Bela © janekbike

Pogoda w Czechach również dziś była wyśmienita © janekbike

Przejazd przez Krzyżanowice © janekbike

W Krzyżanowicach © janekbike

http://www.endomondo.com/workouts/300055090/535812...